Coraz częstsze są głosy, że wprowadzony przez rząd program wsparcia dla rodzin 500+, negatywnie wpłynął na rozwój prężnie działającego sektora szybkich pożyczek gotówkowych. Ci którym dotychczas nie starczało do kolejnej wypłaty, często korzystali z usług biur specjalizujących się w udzielaniu chwilówek. A dodatkowe wsparcie z programu w wysokości minimum 500 zł (na jedno dziecko) w pewnym stopniu zaczęło łatać te braki w budżecie. Stąd też szybkie pożyczki nie są już tak popularne. Pytanie jak długo ten trend się utrzyma? Szybko przyzwyczajamy się do lepszej sytuacji finansowej, automatycznie rosną nasze potrzeby, które w krótkim czasie są już tak naturalne, że nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy z nich zrezygnować. W ten sposób rosną także wydatki i znowu dochodzimy do sytuacji, kiedy pensja kończy się jeszcze zanim wpłynęła kolejna. Być może zatem początkowa stabilizacja i poprawa sytuacji materialnej Polaków wróci do tej sprzed wprowadzeniem programu 500+, a hasło ranking chwilówek, znowu będzie popularne w wyszukiwarkach.